Pani Foka i Pan Mors

20161020_154023

Na głównych szczytach Karkonoszy jest już śnieg, a trochę niżej można podziwiać grę kolorowych drzew.Na zdjęciu widok z Wysokiego Kamienia (Izery) na Szklarską Porębę ze Szrenicą w tle.

Szydełkowy misz masz ostatniego tygodnia. Słodka parka -Mors i Foczka przygotowują się do jesiennych kąpieli w Karkonoszach oraz szybka szydełkowa czapka. Zapraszam cieplutko!

20161020_160936

Taki mamy złoty klimat teraz w Karkonoszach i Górach Izerskich 😉 Jest pięknie nawet gdy mgła przysłania własne dłonie będąc na dworze. Za to wygrzewając się w domu można coś stworzyć na szydełku. Tak właśnie urodziła się foczka, a za nią mors- mimo iż w naturalnym środowisku nie możliwa jest taka kombinacja pary bo przecież to dwa odrębne gatunki ssaków- u mnie jednak są razem:D

20161022_161504.jpg

20161022_161539.jpg

20161022_161522.jpg

Powstały szybko i od razu poleciały w prezencie do znajomych, dla których „morsowanie”  jest motorem szczęścia.

Na szybko powstała także czapka- niby z uszami, ale bez 😉 Prosta na bazie prostokąta. Uszy to taki efekt uboczny robótki. Wsparłam się TYM filmikiem, jednak nie robiłam uszu, zostawiłam formę podstawową. Zrobiłam ją tekże z włóczki akryowej. Chcę sprawdzić jak się będzie sprawować, bo wszędzie znajduje negatywne opinie na temat akrylu jako przędzy na ubrania, a że ja nie używam zwierzęcych produktów będę je testować na różne sposoby. Jak na tydzien użytkowania- czapka jest ciepła. nie mechaci się i zachowuje swój kształt. Jest może trochę ciasna, ale to moja wina 😉 Zobaczymy co po praniu się stanie.

Ostatnimi czasy stwierdziłam, że mam zaczętych tyle projektów, że o nich zapominam. Czas uporządkować niektóre sprawy i w końcu zacząć lepiej planować dodatkową pracę nad szydełkowaniem, bo mimo że sprawia mi to mega radość to czasem się gubię…

Do zobaczenia niebawem. Pozdrawiam Was moją ciepłą  wegańską szarlotką na migdałowym cieście 😀

20161022_155155

9 uwag do wpisu “Pani Foka i Pan Mors

    • Dziękuję! Trochę cieprpliwości, bo robiłam z głowy inspiaracją było zdjęcie czyjejś robótki więc kombinowałam co i jak ;D i tak foka ma za duży pyszczek, ale co tam 😀

      Polubienie

  1. Świetna para! Rewelacyjne te Twoje prace!
    A jesień w górach znam, taaaak zdecydowanie tak! Byłam w Sudetach,adokładniej na przedgórzu w zeszłym tygodniu, niestety pogoda uniemożliwiła mi spacery na szlaku – Maluch wymaga nieco więcej niż dorosły 🙂 Ale już sama świadomość tego gdzie jestem naładowała mnie na kilka ładnych miesięcy! Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz